Dlaczego szczenięta rosną za szybko?

Dlaczego szczenięta rosną za szybko?
17 września 2017

Każdy kto wie cokolwiek na temat psów, od prostego entuzjasty do zawodowego hodowcy czy weterynarza, z pewnością zauważył, że szczenięta wszystkich ras rosną w przesadny sposób i zaledwie w sześć miesięcy potrafią osiągnąć wymiary podobne do tych jakie posiadają dorosłe psy. Ponadto zauważalnym jest to, że wszystkie szczenięta posiadają zwiększony udział tłuszczu w stosunku do masy mięśniowej, tak bardzo, że do niedawna prawie każdy uważa ten stan za normę, którą zdecydowanie nie jest. Nieprawidłowość wzrostu jest wyraźnie widoczna w konkretnych normach hodowlanych, które w porównaniu do przeszłości zostały definitywnie podniesione w przekonaniu, że przeciętny wzrost wysokości psów jest po prostu zależny od poprawy sposobu odżywiania, podobnie jak to się dzieję u ludzkich dzieci. Co po części jest prawdą, lecz proste obserwacje wskazują, że ta zmiana zależna jest w znaczny sposób od zmiany składu żywności.

Labrador jako przykład

To zjawisko jest szczególnie widoczne u labradorów, co w rezultacie sprawia, że pies tej rasy posiadający zdrową wagę jest właściwie uważany za zbyt wątłego. Te psy, które posiadają uwarunkowany przez fizjonomię stosunek mięśni do tłuszczu, są odrzucane nawet przez międzynarodowych sędziów podczas wystaw, gdyż oni również twierdzą, że są zbyt chude.

Nie tylko genetyka!

Ale co w takim razie to powoduje? Odpowiedź jest prostsza niż można by było sobie wyobrazić: skład karm wytwarzanych w sposób przemysłowy. Wszystkie powszechne mieszanki produkowane przez większość marek są mocno niezbilansowane, w taki sposób, że zawierają ilości kwasów tłuszczowych Omega-6 w znaczny sposób przewyższającą ilość Omega-3. Dokładnie ta dysproporcja prowokuje nadmierny wzrost szczeniąt, o którym mowa powyżej.

Jak uniknąć chorobliwego wzrostu

Mechanizm działa następująco: Omega-6 umożliwia wzrost wszystkich linii komórkowych, szczególnie tych tłuszczowych, podczas gdy Omega-3 utrzymuję je pod kontrolą. Jedynie zbilansowana dieta, która zawiera stosunek między tymi kluczowymi kwasami tłuszczowymi od 1:1 do 1:4 pozwala na prawidłowy i harmonijny rozwój. Nie tylko zapobiega otyłości wśród tych, które mają ku niej skłonność, ale również zapobiega  ekstremalnie powszechnym chorobom kostno-stawowym takim jak dysplazja, martwica kostno-chrzęstna, nieprawidłowa postawa pionowa czy zwichnięcia rzepki, które dotkliwie mogą wpłynąć na ich żywot.

Niebezpieczeństwo jakim jest Oksytetracyklina

Równolegle do problemu Omega-6 w konwencjonalnej karmie, występuje rzeczywiste i powszechne zagrożenie wynikające z obecności tego niebezpiecznego składnika. W karmie bazującej na mięsie, które było hodowane w sposób intensywny pozostają toksyczne pozostałości Oksytetracykliny – legalnie i szeroko wykorzystywanego antybiotyku w hodowli zwierząt, a w szczególności drobiu. Te pozostałości, jeżeli pozostają obecne w żywności przeznaczonej dla szczeniąt, powodują silne stany zapalne. W delikatnej fazie wzrostu są one w stanie z łatwością wpływać na układ mięśniowo-szkieletowy, uszkadzając go i powodując zwiększenie prawdopodobieństwa wystąpienia dysplazji, martwicy czy innych defektów postawy.

Opiekujmy się lepiej tymi, którzy nie mogą decydować za siebie

Jeżeli rozważymy wzrost szczenięcia za proces porównywalny ze stawianiem fundamentów pod nowy budynek, z łatwością zrozumiemy jak ten delikatny etap musi być poważnie traktowany. Wybór najbardziej właściwego żywienia, odzwierciedlającego zasady przez nas wspomniane jest nad wyraz istotny. Używajcie pokarmu bogatego w ryby, które są ważny źródłem kwasów Omega-3 oraz wysokiej jakości białka, wybierajcie produkty zawierające naturalne środki przeciwzapalne ponad te, które ich nie mają. Spytajcie o radę weterynarza, biorąc pod uwagę, że jest on wrażliwy na wcześniej wspomniane argumenty i pamiętajcie, że to Wy jesteście tymi odpowiedzialnymi za wybór, ponieważ nasze zwierzaki nie mogą tego zrobić same.

Dr Sergio Canello

Forza10 założyciel i szef działu badań i rozwoju firmy Sanypet
Lekarz weterynarii i międzynarodowy ekspert ds. chorób związanych z żywieniem