Superbohater: waleriana

Superbohater: waleriana
15 października 2018

Kim jest?

Oto królowa Fito Superbohaterów, bardziej hipnotyzująca niż skradający się kot. Tak bardzo fascynująca, że zauroczy nawet koty. Kim jest? Nazywa się Waleriana (Valeriana officinalis) i jest rośliną okrytonasienną, wieloletnią, której korzeń – kłącze – zawiera wysoce efektywne olejki eteryczne, alkaloidy i flawonoidy. Świeży korzeń jest bezzapachowy, ale gdy zostanie wysuszony uwalnia kwas izowalerianowy.

Jej imię pochodzi od łacińskiego słowa valere, które oznacza „bycie silnym” , „bycie szlachetnym”, „bycie zdrowym”. Waleriana jest również znana jako „kocia przyprawa” – dzięki swoim umiejętnościom oczarowywania i fascynowania kotów. Dlatego jest silnym, a zarazem przekonującym superbohaterem

Supermoce

Kiedy powinniśmy zażyć walerianę? We wszystkich przypadkach niepokoju i stresu, kołatania serca, bezsenności, bólów głowy, skurczy żołądka, bólów kolkowych, pobudzenia ruchowego i bólów serca spowodowanych pobudzeniem nerwowym. Zawsze wtedy, kiedy życie staje się ciężkie, potrzebujemy właśnie jej.

Waleriana używa swoich supermocy poprzez inicjację działań hipnotycznych i rozluźniających – łagodzi i uspokaja. Słodka i przekonująca, redukuje agresję i pomaga okiełznać nerwowe psy. Jej właściwości są tak potężne, że ten Fito Superbohater został włączony do oficjalnego kodeksu aptecznego.

Gdzie ją znaleźć?

Nie ma lepszego miejsca na odpoczynek i czekanie na działanie niż FORZA10 Armonia. Produkt ten został stworzony i opracowany dla wszystkich problemów związanych z niepokojem, po to aby utrzymać balans fizyczny i umysłowy psów. Nie byłoby tej karmy bez waleriany.

Osiągnięcia

Waleriana jest jednym z najczęstszych obiektów badań i plotek wśród roślin. Możemy znaleźć w historii liczne jej ślady, razem z badaniami, które przedstawiają ją jako protagonistę.

Jej pierwsze oficjalne pojawienie się, którego byliśmy świadkami datuje się na dziesiąty wiek. Od tego czasu, naukowcy nie mogą przestać o niej mówić. Dlatego, będziemy udawać, że zebraliśmy tutaj, razem z nami, sławy w tej dziedzinie i damy im głos, wywiad na przestrzeni lat.

Św. Hildegarda: „Polecam ją jako środek uspokajający i środek nasenny.”

Pliniusz Starszy: „W moich czasach, zalecałem ją jako środek przeciwskurczowy i lek przeciwbólowy w przypadku epilepsji.”

Cazin: „Nie zapomnijmy używać jej w przypadku cukrzycy.”

Dioskurydes: „Zwróciłbym panom uwagę na działanie moczopędne oraz zaprosiłbym do rozważenia jej jako antidotum na trucizny.”

Galen: „Porozmawiajmy o jej przydatności jako środka udrażniającego górne drogi oddechowe.”

Scopoli, Chomel, Sauvages (chórem) „Wyleczyliśmy kilka przypadków epilepsji za pomocą jej korzenia.’

Aliberto: „Oczywiście! Od kiedy Fabio Colona cierpiał z powodu ciężkiej epilepsji i waleriana wyleczyła go, jest ona religijnie uważana za uniwersalne lekarstwo na tę chorobę.”

Jednak, waleriana nie pozostaje gołosłowna. Kiedy pierwsi osadnicy przybyli do Ameryki, odkryli, że kilka plemion dogadza sobie poprzez użycie waleriany – sproszkowany korzeń wykorzystują w leczeniu ran.

Podczas II Wojny Światowej, była używana w leczeniu załamań nerwowych spowodowanych przez bombardowania u cywili i żołnierzy.

Pierwszego zaszczytu doznała w 1820 roku, kiedy została wpisana do amerykańskiego kodeksu aptecznego jako środek uspokajający.

Nigdy nie zmęczona oczarowywaniem, waleriana pozwoliła nawet na przedstawienie swoich zalet w bajkach i baśniach. Została opisana przez samych Braci Grimm w „Fleciście z Hameln”, znanym również jako „Szczurołap z Hameln”, gdzie główny bohater rzuca urok na myszy i dzieci za pomocą fletu i waleriany.